Rodziców współczesnych maluchów można podzielić na dwie grupy. Pierwsza wyznaje zasadę, że płeć dziecka przekłada się na kolor noszonych przez niego ubrań. Swoje córki ubierają zatem na różowo, a synów oczywiście w różnych odcieniach niebieskiego. Druga grupa stroni od takiej modowej monotonii. Rodzic traktuje kolekcje ubrań dziecięcych jako źródło inspiracji. I wybiera z nich różne projekty.
Kolorystyczny reżim
Płeć dziecka rzutuje niewątpliwie na rodzaj noszonych przez niego ubranek. Nie powinna jednak oznaczać przymusu kupowania rzeczy tylko w jednym kolorze. Nawet jeżeli będą występowały w różnych odcieniach, to i tak jest to błąd. Głównie dlatego, że nawet małym pociechom należy zapewnić różnorodność. Korzystnie wpływa to na ich rozwój emocjonalny, ale także zmysł estetyki. Jak pokazują badania, dzieci mające na co dzień do czynienia z różnymi bodźcami rozwijają się szybciej. A kolory odgrywają niemałą rolę w tym procesie.
Ubrania na różne okazje
Dziecko nie musi nosić koloru przypisanego do jego płci. Wystarczy przypomnieć, że nie tak dawno róż zarezerwowany był dla chłopców, a niebieski dla dziewczynek. Z kolekcji ubrań dziecięcych warto natomiast wybierać projekty różnokolorowe oraz odmienne pod względem stylu. Dzięki temu będzie można swojego malucha zawsze ubrać stosownie do okazji.